Sprawy najpilniejsze
Ekopartner 2006-04-25
Rozmowa z Panem Senatorem Jerzym Chróścikowskim, Przewodniczącym Komisji Ochrony Środowiska i Rolnictwa Senatu RP
-Jakkolwiek w programie wyborczym PiS nie ma rozdziału poświęconego ochronie środowiska, to jednak pewne zapisy tego dokumentu można odnieść do ekorozwoju, poszanowania prawa ochrony środowiska, dbałości o rolnictwo i rozwój energii odnawialnej. Sądzę, że pewne reformy i zmiana filozofii są nieuniknione. Wobec tego chcę zapytać o strategię dotyczącą energii odnawialnej. Czy będziemy w Polsce tylko preferować biomasę? Trochę się to kłóci z innymi zapisami, gdzie mowa jest o zwiększeniu produkcji rolniczej na cele żywnościowe...
-Jedno z drugim wcale nie musi się kłócić. Polska jest krajem o dużej powierzchni rolniczej, ale niestety, nie możemy poszczycić się znaczącym zasobem areałów o najwyższej i bardzo wysokiej jakości. Ponadto mamy ograniczenia produkcyjne wynikające z przynależności do Unii Europejskiej. Dlatego nieużytki i gleby słabej klasy możemy z powodzeniem wykorzystać na produkcję biomasy. W polskich realiach ta produkcja ma przyszłość. W pierwszym rzędzie na potrzeby własne gospodarstw rolnych, a także na skalę przemysłową. Jak wiemy, biomasa jest tylko jednym ze źródeł energii odnawialnej i zapewne nie spowoduje to tylko preferowania biomasy. Na kwiecień br. senacka Komisja Rolnictwa i Ochrony Środowiska wraz z Komisją Gospodarki przygotowują dużą konferencję na temat energii odnawialnych i możliwości ich wdrażania w Polsce. Chcemy i musimy wykorzystywać wszelkie możliwe żródła energii.
Musimy się przyjrzeć osiągnięciom w geotermii, którą wykorzystujemy już w kilku regionach kraju. W niektórych regionach są dobre możliwości wykorzystania energii wiatrowej. Nie możemy zapomnieć, że Unia Europejska nakłada na nas zobowiązania osiągnięcia do roku 2010 7,5% udziału energii ze żródeł odnawialnych w bilansie ogólnym produkcji energii. Do tych celów potrzebne są różne żródła.
-Co Pan Przewodniczący sądzi o możliwościach wdrażania nowoczesnych technologii, przyjaznych środowisku. Niestety, fundusze ekologiczne swoją strategią i systemem finansowania nie wspomagają rozwoju nowych technologii. Co więc należy zrobić, aby ten stan zmienić?
-To problem ważny i pilny, miałem już interwencje w tych sprawach, kontaktowałem się z Ministerstwem Środowiska. Często ważne decyzje zależą od rozsądku i dobrej woli urzędników. Pierwszym krokiem w tym kierunku będzie ze strony Komisji objęcie patronatem konkursu organizowanego przez UE na najlepszą wdrożoną technologię, przy tej okazji chcemy poznać to środowisko oraz zorganizować spotkanie z projektantami, przedstawicielami przedsiębiorstw, pomysłodawcami i zapoznać się z ich postulatami w tych sprawach. Jednak, aby "wyłowić" tę grupę osób potrzebujemy pomocy m.in. dziennikarzy zajmujących się ekologią, którzy mają szerokie kontakty i rozeznanie na tym polu. We współpracy z Departamentem Instrumentów Ochrony Środowiska, może również z NOT-em, będziemy chcieli w Komisji omówić możliwości usprawnienia wdrażania ciekawych, nowatorskich technologii, a także dowiedzieć się, jaki jest rynek aktualnie wdrożonych nowych technologii przyjaznych środowisku.
-Ostatnio wiele się mówi o organizmach modyfikowanych genetycznie, znane jest nam stanowisko WTO w tej sprawie. Jakie jest stanowisko Pana Senatora w tej kwestii? Czy wypracowano już oficjalne stanowisko w tej sprawie?
Zdania na temat produkcji modyfikowanej genetycznie są podzielone. Duża grupa naukowców zapewnia o jej bezpieczeństwie, wskazując na to, że zmiany niektórych innych czynników środowiskowych są o wiele groźniejsze. Jednak sądzę, że mamy zbyt małe doświadczenia w tej kwestii. GMO jest ostatnio "w modzie", zwłaszcza za sprawą producentów amerykańskich. Mówi się o wielu zaletach tych produktów, wręcz ukazuje się je jako główną broń mogącą zapobiegać szerzeniu się głodu na świecie. Jednak musimy pamiętać, że technologie są dość nowe i modyfikacja genetyczna nie jest do końca możliwa do przewidzenia. Weźmy choćby przykład możliwości powstawania chwastów trudnych do likwidacji i odpornych na zwalczanie tradycyjnymi metodami. Nasz kraj szczyci się tym, że posiada ogromne połacie naturalnych, nieskażonych gruntów rolnych, które mogą być zagłębiem produkcji zdrowej, ekologicznej żywości dla Europy. Jest ona coraz bardziej poszukiwana i opłacalna. Ponadto jest dobrą formą produkcji dla niedużych obszarowo rodzinnych gospodarstw. A to są właśnie polskie atuty, które powinniśmy wykorzystać.
Dlatego rząd zamierza ogłosić nasz kraj (w ślad za niektórymi członkami Unii Europejskiej) strefą wolną od GMO. Stanowisko przyjęte w tej sprawie już zostało przedstawione w Brukseli.
-Jakimi problemami zajmowała się Komisja pod Pana przewodnictwem w swojej dotychczasowej działalności i jakie są priorytety na przyszłość?
W obecnej VI Kadencji Senatu połączono ze sobą dwie Komisje: Rolnictwa i Ochrony Środowiska. Zakres tematyczny jest bardzo szeroki. Jednak pragniemy wykorzystać ten fakt, kładąc nacisk na realizację i propagowanie programów rolno-środowiskowych, na zwiększanie lesistości, na produkcję biopaliw (i zakończenie prac legislacyjnych w tym zakresie), na ekoturystykę, produkcję żywności ekologicznej. Ponadto, w tym roku, jak wspomniałem, będziemy zajmować się energią odnawialną, nowoczesnymi technologiami, chcemy przyjrzeć się strategii gospodarowania wodą. Przyznam się także, że docierają do mnie bardzo poważne opinie o konieczności wprowadzenia poważnych zmian w gospodarowaniu odpadami w Polsce. Kolejnym istotnym tematem, który będzie realizować kilka połączonych Komisji, będzie polityka bezpieczeństwa energetycznego Polskii Unii Europejskiej.
-Muszę przyznać, że podejmuje Pan Senator najbardziej palące problemy do rozwiązania. Miejmy nadzieję, że z sukcesem, czego w imieniu Czytelników życzy Panu redakcja "Ekopart-nera". Dziękuję za rozmowę.
Jadwiga Oleszkiewicz